Michael Burry, pierwowzór bohatera „Big Short”, krytycznie ocenia obserwowane na całym świecie zamykanie gospodarek. Inwestor z dyplomem lekarza zaleca, abyśmy wrócili do pracy i nauczyli się żyć z koronawirusem.
W „Big Short” w rolę Michaela Burry’ego wcielił się Christian Bale (fot. Image Capital Pictures / Film Stills)
Michael Burry zyskał status jednej z największych giełdowych „gwiazd” ostatniego kryzysu finansowego, w czym udział miały najpierw książka, a potem nagrodzony Oscarem film „Big Short” (w jego rolę wcielił się Christian Bale). Szeroka publiczność poznała go jako nonkonformistę, który przewidział spadki na rynku nieruchomości i potężnie się na tym wzbogacił.
Dziś amerykański finansista ponownie trafił na pierwsze strony portali internetowych, a to za sprawą serii wpisów dotyczących walki z koronawirusem. Mówiąc łagodnie, Burry nie jest fanem zamykania gospodarek.
– Rządowe restrykcje wyrządzają Amerykanom większe szkody niż kiedykolwiek mógłby to zrobić sam koronawirus – napisał w jednym z wpisów na Twitterze. Warto dodać, że na portalu społecznościowym Burry pojawił się dopiero 23 marca 2020 r., a większość jego opublikowanych od tamtej pory wpisów dotyczy właśnie pandemii.
– Co roku w USA umiera blisko 2,8 mln ludzi. Najgorsze prognozy szacują, że koronawirus zwiększy tę liczbę o mniej niż 10 proc. Warto to wziąć pod uwagę, podczas gdy media sugerują, że Amerykanie giną wielokrotnie szybciej niż normalnie. Współczucie nie musi kłócić się z faktami – dodał.
Słowa Burry’ego są śledzone nie tylko ze względu na jego sławę zdobytą w czasie ostatniego kryzysu. Amerykanin ma dyplom lekarza (specjalizował się w neurologii), choć karierę medyczną porzucił na rzecz inwestowania.
Amerykański inwestor przypomniał także swój artykuł opublikowany w „New York Times” pod tytułem: „Widziałem, że idzie kryzys. Dlaczego nie widział tego Fed?”. Trawestując tamto zdanie, o sytuacji w 2020 r. napisał: „Nie widzę kryzysu. Dlaczego rząd go widzi?”.
– Powszechne zamkniecie ludzi w domach jest najbardziej niszczącym zjawiskiem gospodarczym w najnowszej historii. Na dodatek, jest to dzieło człowieka. To działanie natychmiastowo uderza w grupy najbardziej wrażliwe, zabija i tworzy narkomanów, prowadzi do przemocy wobec kobiet i dzieci itp. Prowadzi do wielkiego bólu i samobójstw – napisał z kolei Burry w emailu, który publikuje Bloomberg.
Receptą Burry’ego na obecny kryzys jest utrzymanie ograniczeń tylko dla wybranych grup (np. osób starszych i chorych) oraz przywrócenie do pracy pozostałych. „Osoby młode wydają się być odporne, wiec pozwoliłbym na rozprzestrzenienie się wirusa w populacji, która nie odniesie wielkich szkód. TO jedyny sposób na zrównoważenie potrzeb różnych grup. Szczepionek prędko nie będzie, więc nabycie naturalnej odporności jest dla nas jedyną drogą. Każdy dzień i tydzień obecnej sytuacji rujnuje niezliczoną liczbę osób i to w kryminalnie niesprawiedliwy sposób” – napisał, dodając w innym miejscu, że w czasach „nowej normalności” niezbędne będzie m.in. powszechne wykonywanie testów czy częstsze mycie rąk.
W licznych wpisach bohatera „Big Short” nie można odnaleźć zbyt wielu wskazówek inwestycyjnych. W marcu Burry w wywiadzie dla Bloomberg News przyznał, że zajął pozycję obstawiającą spadki na rynkach, co do tej pory mu się opłaciło. Inwestor nie zakłada jednak, aby kryzys trwał długo – przed 2021 r. rynki akcji mają podnieść się, m.in. w wyniku potężnych programów pomocowych uruchamianych przez rządy USA, Japonii i innych państw.
Dobry wieczór!
Obejrzałem przed chwilą Pana ostatni film. Proszę nie przejmować się internetowymi hejterami – szkoda Pańskiego czasu i zdrowia. Dla mnie, młodego człowieka na dorobku, jest Pan bogatym źródłem wiedzy, która na pewno będzie pomocna w moim życiu. W imieniu wszystkich czytelników bloga i osób oglądających Pańskie filmy dziękuję za pracę i za czas, który Pan poświęca.
Szaleńcy z NBP po raz kolejny obniżyli stopy procentowe. Jednocześnie dochodzą głosy o pozbywaniu się rezerw walutowych (głównie EUR), co ma przeciwdziałać deprecjacji złotego. Jakie jest Pana zdanie na temat PLN w tej sytuacji? Moim zdaniem w przeciągu 3-6 miesięcy nasza waluta będzie się dalej osłabiać, co zmusi NBP do brutalnego podniesienia stóp – może nawet od razu o 5%. Być może wtedy uda się odwrócić długoterminowy trend spadkowy.
Pozdrawiam!
Mam nadzieję, że twoje plany się zrealizują. Na wszelki wypadek
przygotuj sobie plan B. Pamiętaj, że podróżowanie wymaga posiadania paszportu,
a paszport jest własnością państwa. Ostatnia ofensywa zniewolenia nakazuje czujność.
Przypominam swoje rady: https://milionerstwo.pl/kontrola-przemieszczania-sie-drugi-paszport/
Współczesne państwo pokazuje, że pod pozorami liberalizmu i demokracji wciąż czai się aparat represji
Bądźcie ostrożni (OBFP).
Panie Janie zycze Panu zdrowia i wzglednego spokoju z okazji zblizających sie Swiat.
Za wesolo pewnie nikomu nie bedzie, szczegolnie jesli nie mozemy spotkac sie z bliskimi. Nalozyli na nas smycze, a teraz i kagance szykuja.
Za PRL nikomu nie przyszlo do glowy zamykac kraju chociaz epidemia byla o wiele grozniejsza.
Pisze o tym Pan Bogdan Pietka na blogu : https://bohdanpietka.wordpress.com/2020/04/08/jak-w-prl-pokonano-grozna-epidemie/