W piątek, 19 listopada 2021, JPMorgan Chase & Co (JPM.N) zgodził się zapłacić 60 milionów dolarów w ramach ugody w sprawie sporu zbiorowego złożonego przez inwestorów, którzy oskarżyli największy amerykański bank o celowe manipulowanie cenami kontraktów terminowych i opcji na metale szlachetne.
Ugoda ujawniona w piątek wynikała z rozległych dochodzeń rządu USA w sprawie nielegalnego handlu metalami szlachetnymi i rynkami skarbowymi USA, znanego jako spoofing.
JPMorgan nie przyznał się do winy, wyraził jednak zgodę na ugodę, której adresatami są podmioty zajmujące się handlem kontraktami terminowymi na metale szlachetne i opcjami, w okresie od marca 2008 do sierpnia 2016 roku. Umowa wymaga zatwierdzenia przez sędziego federalnego na Manhattanie.
Prawnicy ze strony inwestorów nazwali porozumienie „zasadniczo sprawiedliwym”, powołując się między innymi na ryzyko kontynuacji takich sporów przed sądem. Uzgodniona kwota pozwoli odzyskać przez nich około 7 proc. z szacowanych 915 milionów dolarów szkód, jakie wskutek spoofingu ponieśli wszyscy inwestorzy zaangażowani w sprawę.
JPMorgan odmówił komentarza.
P.S Spoofing polega na tym, że inwestorzy składają zamówienia, które zamierzają anulować, mając nadzieję, że swym zamówieniem wywołają korzystną dla siebie zmianę ceny, a w konsekwencji osiągną na manipulacji korzyść materialną.
We wrześniu 2020 r. JPMorgan zawarł odroczone porozumienie prokuratorskie i zgodził się wypłacić 920 milionów dolarów, w tym grzywnę w wysokości 436 milionów dolarów, w zamian za rezygnację z dalszego dochodzenia rządu USA w sprawie fałszowania transakcji na rynku metali szlachetnych i amerykańskich obligacji skarbów.
Ten sam bank, z siedzibą w Nowym Jorku, osiągnął inną ugodę z inwestorami oskarżającymi JPM o fałszowanie rynku obligacji skarbowych. Tym razem kwota ugody wyniosła 15,7 mln dol.
P.P S Jak widać, zasadniczą korzyść w wyżej wspomnianych sprawach odnieśli bankierzy i prawnicy. Pierwszym włos z głowy nie spadł: wysokość odszkodowania jest znacznie mniejsza niż strata inwestorów, oraz potencjalny zysk bankierów. Prawnicy strony zwycięskiej otrzymają za swój trud ok. jednej trzeciej kwoty ugody. W omawianym przypadku, jest to kwota ok. 20 mln dol.
Zdumiewające jest to, że amerykański wymiar sprawiedliwości patrzy na te szwindle przez palce. Potwierdza tym samym spiskową rzekomo teorie bankowości głoszącą, że to banki rządzą światem, a nie rządy i politycy.