Nakładem oficyny Fundacji Instytut Carla Mengera (menger.pl) ukazała się osobliwa powieść, której akcja toczy się w świecie mrówek. Historia ta, zatytułowana „Mrowisko, czyli niezwykłe losy mrówki BAK” napisana została przez wciąż młodego przedsiębiorcę z branży mechaniki precyzyjnej, do tego dr. ekonomii, specjalisty d/s materiałoznawstwa, autora 250 prac naukowych publikowanych na kilku kontynentach, Marka ŁANGALISA, którego zainspirowały jego własne dzieci. Otóż zwyczajem wprowadzonym przez autora, głowa rodziny każdego wieczoru zasiadał przy łóżkach dzieci i albo im coś opowiadał, albo czytał przed snem różne interesujące historie. Jedną z nich była książka poświęcona życiu mrówek i zwyczajom panującym w mrowisku. Zachowanie kolonii mrówek, zwanej fachowo królestwem albo mrowiskiem, tak młodych zafascynowało, że przekonali ojca, aby napisał – najpierw opowiadanie, potem już pełną powieść, która opowiedziałaby kilka charakterystycznych zdarzeń z życia mrowiska.
I oto mamy tę powieść, a właściwie dreszczowiec. Mrowisko, powieść, oparte jest na faktach, na naukowo poświadczonych odkryciach przedstawiających zwyczaje królestwa mrówek przeszła najśmielsze oczekiwania. Wyciągając wnioski z porządku stworzonego przez te popularne i właściwie lubiane i szanowane za swą pracowitość owady, a także uwzględniając zagrożenia, jakie nad takim królestwem czyhają, powstała relacja, przy której Harry Potter to opowieść dla grzecznych dzieci, wzbogacona fantazjami, mitami, i innymi zmyśleniami, które właściwie ograniczają przygody Harry’ego do swego rodzaju bajeczki. Wszyscy od początku wiemy, że to jest wymyślone, czy raczej zmyślone. Jest to co prawda rozrywka, trudno w niej jednak szukać powiązań z autentyczną rzeczywistością, czyli z faktami.
W przeciwieństwie do Harry’ego Pottera, „Mrowiska” to powieść zbudowana na faktach, czyli na zdarzeniach, jakie mają lub miały miejsce w realu. Powieść sięgająca swą fabułą zakamarków świata mrówek analogicznie, jak „Chłopcy z ferajny”, „Ojciec chrzestny” są sfabularyzowanym opisem tajemnic świata mafii, przy czym wszystkie opisane fakty zdarzyły się w rzeczywistości. Ich autor, człowiek, który do tych zakamarków dotarł (lub zna je z relacji naocznych świadków) posiadł jedynie wyjątkowy talent opisywania, czy opowiadania ich. Tak jak Mario Puzo opowiada w swoich książkach w jaki sposób mafiosi ze sobą współpracują, jak poszczególne gangi czyli rodziny walczą ze sobą w walce o prymat dzielnicy czy miasta, jakie korzyści daje im zwycięstwo, do jakich wspaniałych majątków i potęgi dochodzą, a w szczególności jak z niej korzystają, tak w „Mrowisku” , Marek Łangali opisuje dwór mrowiska i obowiązujące na nim reguły, postać władczyni, czyli Królowej AAA, obyczaje mrówek, żołnierzy, kopaczy, kasztelana oraz porządek jakim się królestwo posługuje; jak mrówki walczą o pokarm, jak do chowają, jak się nim dzielą, jak budują swoje wpływy, potęgę, a także jak walczą z wrogami, których wokół mrowiska nie brakuje.
Wszystkie wydarzenia mające miejsce w mrowiska opisane zostały po mistrzowsku, z zegarmistrzowską precyzją. Autor buduje napięcie i tajemnicę nie przy pomocy zmyśleń czy fantazji, lecz dzięki wyobraźni, która sprawia, iż czytając czujemy się jak jeden z bohaterów czy bohaterek królestwa. Mamy więc intrygi dworskie, system zarządzania żywnością i majątkiem, pychę i porażkę, innowacyjne pomysły technologiczne, próby zamordowania przywódców mrowiska, chciwość, miłość, nienawiść, tyranię, przemoc, a nawet grabieże, oszustwa finansowe, czy kulminacyjny przewrót, albo zamach na królową, w którym – o mały włos – postradałaby ona życie, a więc mrowisko straciło swój sens. Niewiele brakuje, aby perfidni organizatorzy coup d’etat doprowadzili mrowisko do ruiny. Pewni siebie, bezwzględni zamachowcy usiłują co gorsza zrzucić winę za wielki reset, do jakiego wskutek bezpardonowych manipulacji Pasożytów, o mało nie doszło, na bogu ducha winnego bohatera, czyli tytułowego BAKa.
Czytaliśmy „Mrowisko” w ramach swoich obowiązków służbowych kilkakrotnie. Jednakże już po pierwszych kilkunastu stronach tej sążnistej, bo liczącej 354 stronice, pięknie ilustrowanej powieści wiedzieliśmy, że miłośnicy literatury dziecięcej dawno nie mieli okazji wziąć w ręce do takiej perełki. Tym bardziej, że wydarzenia trwającego właśnie na Ziemi „Wielkiego Resetu”, do jakiego doszło naprawdę niemal pod sam koniec powstawania powieści, niejako wzorowane są w dużym stopniu na obyczajach i intrygach ze świata mrowiska. Już ani słowa więcej nie ujawnię Kupcie Państwo tę pięknie wydaną książkę w prezencie Gwiazdkowym dla swych najmłodszych, a przed podłożeniem jej pod choinkę, przeczytajcie ją sami. Dużo czasu wam to nie zabierze. Koło czwartej nad ranem będziecie mogli się położyć spać. Pytanie, czy uda wam się zasnąć?!
Pięknie wydana, w twardej oprawie, okraszona bogato ilustracjami naszego przyjaciela, architekta znad Jeziora Genewskiego, Michała J. Zielińskiego, wzbogacona oprawą graficzną przez niezawodną, Annę Szarko, nad wszystkim zaś czuwała niezmordowana prezeska menger.pl, Edyta Malinowska. Kompletny skład teamu wydawców znajdziecie Państwo na stronie redakcyjnej, „Mrowiska, czyli…..”.
Marek ŁANGALIS, Mrowisko, czyli niezwykłe losy mrówki, BAK, Seria: Akademia Młodych Milionerów, Fundacja Instytut Carla Mengera, Warszawa 2020. Książka dostępna we wszystkich księgarniach w kraju, w zaprzyjaźnionych księgarniach internetowych, a nawet w Amazon.com.
Jan Bereta