Długi
Jednym z najczęstszych błędów jest nadużywanie kredytu/pożyczek/długu. Długi to najczęstsza przyczyna katastrof finansowych. Zaciągając dług zobowiązujemy się nie tylko do jego spłaty, ale dodatkowo, do spłaty jego kosztu, czyli odsetek jakie płacimy za to, że dany przedmiot, produkt czy usługę chcemy posiadać natychmiast, teraz, już. Alternatywą pożyczki jest kupowanie za gotówkę. Oto kilka wytycznych, które pomogą zapobiec nadmiernemu zadłużeniu:
- Nie pożyczajmy pieniędzy z przeznaczeniem na konsumpcję. Jeśli nie stać cię na drogie wakacje, wystawne przyjęcie urodzinowe, czy piękną bluzkę, to je sobie darujmy. Łatwiej jest powściągnąć konsumpcję niż ją sfinansować.
- Zanim zaciągniemy kredyt na kupno jakiegoś produktu czy usługi, zastanówmy się, co by się stało, gdybyśmy tej rzeczy czy usługi nie kupili albo skorzystali z wyjścia alternatywnego. Przykładowo, analizując koszty kredytu na kupno samochodu możemy dojść do wniosku, że korzystniej (taniej, wygodniej) będzie:
- nadal jeździć autobusem, lub dojść pieszo;
- poczekać, aż zgromadzimy odpowiednią ilość gotówki i kupimy pojazd bez pożyczki. Samochodów, poza sytuacją, gdy są nam one potrzebne jako środek produkcji, warsztat pracy, czy źródło dochodu nie kupuje się na kredyt! Tylko gotówka. Ta zasada odnosi się do wszystkich przedmiotów, które z czasem tracą na wartości. Po kilku latach kosztownej spłaty zostajemy z bezwartościowym złomem.
- zainwestować pieniądze, a za zarobione zyski korzystać z taksówki, lub wziąć pojazd w leasing;
- Jedynym akceptowalnym celem zaciągnięcia kredytu/pożyczki jest konieczność zdobycia środków na zakup towaru czy usługi, które są dla nas nieodzowne, które pomogą nam w dalszym życiu, lub przynoszą więcej korzyści, niż wynosi koszt tego kredytu. Może więc to być warsztat pracy, wykształcenie, niekiedy też nieruchomość. O kupowaniu nieruchomości na kredyt napiszę w osobnym odcinku.
- O kartach kredytowych już pisałem, przypomnę tylko: gwoździem do finansowej trumny jest zaciąganie pożyczek przy użyciu karty kredytowej. Większość tego typu „instrumentów” kredytowych oprocentowana jest na ok. 30, a nawet 40 proc.! Karta ”kredytowa” powinna być wyłącznie środkiem ułatwiającym zakupy. Nigdy nie kupujmy za więcej, niż jesteśmy w stanie spłacić w najbliższym cyklu płatniczym karty. Jeśli ktoś nie potrafi oprzeć się pokusie, niech zniszczy swoje karty kredytowe, lub zastąpi je kartą stricte płatniczą, której limit określa nasza zdolność płatnicza;
5. Ostrzegam także przed pożyczaniem pieniędzy zgromadzonych na polisach ubezpieczeniowych, kontach emerytalnych i innych funduszach docelowych, chyba że zamierzamy z nich zrezygnować, albo mamy prawdziwy nóż na gardle. Takie pożyczki są zwykle bardzo kosztowne, mogą również doprowadzić do niechcianych konsekwencji podatkowych. Zanim sięgniemy po kredyt pod zastaw polisy na życie, przeczytajmy dokładnie jakie konsekwencje się z tym wiążą;
6. Pod żadnym pozorem nie pożyczajmy pieniędzy z przeznaczeniem na inwestycje giełdowe, choćby nie wiem jaki boom nam się trafił. Pożyczkę trzeba spłacać bez względu na to, czy nasze pieniądze zarabiają, czy nie. Makler, dealer który doradza inwestowanie pieniędzy pożyczonych, postępuje nieetycznie;
7. Zanim zdecydujemy się na „super” warunki pożyczkowe u dealera samochodowego, sprzedawcy zestawu garnków w cenie motorówki czy odkurzaczy wartości dobrego motocykla, sprawdźmy czy to prawda. Jeśli pożyczkodawca oferuje kredyt na 2 proc. rocznie w sytuacji, gdy średnia cena kredytu wynosi ok. 14 proc., to albo jest z nim coś nie tak, albo nie mówi nam wszystkiego;
8. Szukajmy zawsze jak najtańszego źródła kredytu i negocjujmy jego warunki. W postępowaniu z bankami potrzebny jest upór, charakter a także odpowiednio przygotowana dokumentacja.
9. Dobry zwyczaj, nie pożyczaj” oznacza nie tylko, że pożyczanie „od kogoś” jest ryzykowne, lecz także że ryzykowne może być pożyczanie „komuś”. Od pożyczania są banki!
10. Spłacajmy dług przed upływem okresu jego amortyzacji. Korzystnie jest spłacać ratę miesięczną w dwóch porcjach, po połowie, co dwa tygodnie każda. Różnica niewielka, oszczędność na odsetkach znaczna: w ciągu roku spłacamy 13 rat, zamiast 12. Warto nadpłacać nawet niewielką część naszej raty. Im wcześniej to zrobimy, tym więcej odsetek oszczędzimy. Konsolidujmy długi, spłacając je jednym najtańszym z dostępnych kredytów.
Cdn.
Jan M Fijor
milionerstwo.pl
Niby to podstawy ale ilu dorosłych a nawet „piastujących stanowiska” nie wie o tych zasadach? To powinno być wydane w formie książeczki dla młodzieży kończącej podstawówkę a na 100% uczniów liceów.
Być może kiedyś to wydamy, tym bardziej, że współpracujemy z
Fundacją Instytut Carla Mengera, wydając książeczki o tematyce
ekonomicznej dla dzieci. Nasza [pierwsza pozycja, „Kot biznesik”,
cieszy się ogromnym powodzeniem. Na dwie kolejne, „Johnny Profit” i
„Złoto Johnny’ego” mamy już listę zamówień (menger@menger.pl)
Problemem jest to, że ludzie mają zbyt łatwy dostęp do wirtualnych pieniędzy wciskanych przez banki w postaci karty kredytowej, kredytu odnawialnego w ROR itp. Stąd się bierze spirala zadłużenia. 90 procent społeczeństwa powinno przechodzić testy psychologiczne zanim zdecydują się na kredytowanie swoich zachcianek. Wina leży też po stronie banków, które wykorzystują to, że ludzie chcą mieć wszystko „już, tu i teraz” (samochód, mieszkanie, nowego macbooka za 10k itp.). Powinny być wprowadzone zajęcia z psychologii finansów już w 7-8 klasie szkoły podstawowej 🙂
Mała ilość wolnych środków pozwala wymusić rygor oszczędzania…
Trudno, żeby ludziom zakazywać korzystania z legalnych środków finansowych.
Problem w tym, że powinni odpowiadać za konsekwencje swoich błędów. Tymczasem
nasi święci Mikołajowie wyciągają ich z tarapatów w zamian za głosy w wyborach.
W ten sposób, niewinny podatnik musi pokrywać straty wywołane decyzją np. frankowicza, którą
podjął bez konsultacji z nim, a najczęściej domaga się odszkodowania za straty, których nie poniósł.
Wspieranie cwaniactwa i braku odpowiedzialności przez rząd jest przyczyną większości naszych problemów
gospodarczych.