Szukając odpowiedzi na pytanie, dlaczego dr Robert Malone, twórca metody, na której oparte są szczepionki PCR nie został laureatem Nagrody Nobla za 2021, znalazłem wypowiedź wirusologa zamieszczoną na jego profilu LinkedIn pod koniec czerwca 2021. Cytuję ją, gdyż wielu naszych narodowych guru upiera się przy tezie, że ktoś, kto się boi szczepień jest tępym, złośliwym matołem. Tymczasem, praktyka dowodzi, o czym pośrednio mówi dr Malone, że powstrzymywanie się od immunizacji jest co najwyżej dowodem na to, że nie każdy z nas posiada jednakową tolerancje na ryzyko.
Oto co pisze dr Robert Malone:
(…) Po raz kolejny uważam za konieczne wypowiedzenie się jasno i jednoznacznie. Dane zdecydowanie wskazują, że eksperymentalne szczepionki genetyczne, w tym mRNA i rekombinowane szczepionki adenowirusowe ratują życie. Wiele żyć!
Jasne jest również coraz bardziej, że istnieją pewne ryzyka związane z tymi szczepionkami.
Różne rządy próbowały temu zaprzeczać, ale są one w błędzie. Koagulacja związana ze szczepieniem stanowi ryzyko. Kardiotoksyczność stanowi ryzyko. To są sprawy wiadome i
omawiane w oficjalnych komunikatach USG, a także wielu innych komunikatach.
Opierając się na tym, co widziałem, wierzę, że i inne zagrożenia toksyczne staną się bardziej widoczne. Należy do nich nieregularne miesiączki, rozwój małopłytkowości (thrombocytopenia), zachowanie się naczyń mózgowych i reaktywacja utajonych wirusów, takich jak choćby kliniczny półpasiec. Nie wiemy jeszcze, jak bardzo są one powszechne. Nieznane jest też spektrum ich nasilenia. Jest to skutkiem tego, że baza danych V-Safe nie jest udostępniana poza CDC, systemy VAERS są głęboko wadliwe, nie dysponujemy więc wyczerpującymi danymi dotyczącymi bezpieczeństwa. Bez nich, dokładna ocena ryzyka/korzyści dla różnych kohort, takich jak: osoby starsze, zdrowi, normalni dorośli, osoby z obniżoną odpornością, kobiety ciężarne, młodzież, dzieci i niemowlęta jest wciąż niemożliwa.
opr. jmf
Unikalność istot ludzkich, ich odmienność i wyjątkowość stanowią fundament rozwoju naszej cywilizacji. Trzeba te cechy hołubić i szanować. Podkopywanie ich przy pomocy emocji, poczucia domniemanej wyższości, polityki, urojonych korzyści własnych czy zwykłej nienawiści jest groźne dla nas wszystkich! Niewykluczone, że to jacyś rozwścieczeni besserwisserzy i nienawistnicy są powodem pominięcia dr Roberta Malone przez Komitet Noblowski.