Witam.
Panie Janku oglądam pana audycje i w pełni się z panem zgadzam.
Mam kilka przemyśleń. Chcę panu zwrócić uwagę, że próba wielkiego resetu miała już miejsce na mniejszą skalę w Wenezueli. Mam na myśli wprowadzenie do obiegu cyfrowej waluty „petro” opartej na ropie. Próba ta się nie udała m.in. z tego powodu, że boliwar stracił wcześniej wiarygodność a rząd Wenezueli ani myślał ograniczać swych rozmiarów i zmniejszać świadczeń socjalnych, które mu zapewniały poparcie mas, czyli istnienie.
Może właśnie po to jest ten cały kowit. Rządy chcą zatrzymać hiperinflację, więc wprowadzają obostrzenia zatrzymując obieg pieniądza, sam w pełni korzystając z dobrodziejstw dodruku. W takich warunkach trudno oczekiwać, że spanikowany i spacyfikowany lud będzie protestował, gdy mu władza będzie odbierała świadczenia (socjal). Obserwuje to co dzieje się na giełdach i widzę, że na ogromną skale pompowane są spółki wydmuszki jak CD projekt czy Allegro a w USA Tesla czy Facebook i wydaje mi się, że po wielkim resecie z tych balonów zostanie spuszczone powietrze a do łask wróci stara gospodarka.
Tego samego spodziewam się na rynku pieniądza. Sztucznie pompuje się bitcoina, aby ludzie nie inwestowali w złoto. Cały ten Satoshi Nakamoto powinien posiadać bitcoiny o wartości wielu mld dolarów, które do tej pory nie trafiły na rynek. Albo więc jest ascetą, albo kryje się za nim poważna siła i instytucja.
Wielki reset to będzie powrót do tradycyjnych wartość, koniec demokracji, koniec socjalu, koniec ekspansji monetarnej i długu opartego na ujemnych stopach procentowych. Wszystko to będzie musiało zostać usunięte jednocześnie. I tak jak po 1989 upadł socjalizm w obozie demoludów, czy w wersji sowieckiej, tak teraz upadnie w wersji zachodniej.
Przegranymi będzie nie tylko cała masa społeczeństwa ale też ci co chcieli przejść przez wielki reset na Tesli i Bitcoinie. Wygrają ci co inwestowali w złoto i metale ale może też posiadacze akcji silnych tradycyjnych spółek, bo to na nich przyszła elita będzie budować swe bogactwo.
Tomasz P.
Od wydawcy: Podzielam w znacznym stopniu wyrażoną przez Tomasza opinię, aczkolwiek wymaga on pewnego komentarza. Napiszę go za kilka dni. Wenezuela, obok Libanu to dzisiaj dwa kraje, w których występuje hiperinflacja, czyli spadek siły nabywczej pieniądza w tempie powyżej 50 proc. miesięcznie.