KRYZYS 2020. ODC #43 GDZIE JEST POLSKI PINOCHET?
Moje spotkanie i wywiad z gen. Augusto Pinochetem opisałem z detalami w Reisefieber. Uważam jednak że w obecnych czasach zasługuje on na przypomnienie i refleksję nad sensem demokracji. Bo to ona doprowadziła świat na skraj kryzysu, z jakim obecnie się zmagamy. Najwyższy czas zrozumieć, że nie demokracja jest motorem rozwoju. Znacznie lepiej – jak uczy przykład Tajwanu, Chile, Arabii Saudyjskiej, czy Liechtensteinu – nadaje się do tego celu oświecony absolutyzm. Kilkanaście lat takiego mądrego absolutyzmu wyprowadziło ten najbardziej zacofany kraj Ameryki Łacińskiej, jakim było Chile w 1973 roku, na czoło najbardziej rozwiniętych gospodarczo krajów kontynentu.
Zastanawiam się, czy nie lepiej by nam się żyło pod rozkazami zdecydowanego, apolitycznego dyktatora, jak Pinochet, który dbałby bardziej o byt narodu niż o zwartość szeregów swojej partii, czy los przekupywanych i głosujących na niego mas. Pod rozwagę słuchaczy pozostawiam odpowiedź na to, z pozoru tylko drastyczne i antydemokratyczne pytanie. Mimo upływu 31 lat od momentu rezygnacji z władzy, dziedzictwo Pinocheta w Chile jest chyba silniejsze niż spuścizna „Solidarności”, która nas wyciągnęła z rąk komuny. W przyszłym tygodniu poszukamy odpowiedzi na pytanie: „mam 50 tysięcy, co z nimi zrobić?”