Czytelnicy, Sympatycy, Wrogowie i Przyjaciele bloga Milion Plus,
Już drugi miesiąc trwa niemal nieprzerwany wzrost ceny metali szlachetnych. Ten komunikat jest dla tych, którzy nie zdążyli kupić swoich monet czy sztabek wtedy, gdy kosztowały po 1000 – 1200 dolarów za uncję. Nie martwcie się. Stare chińskie przysłowie mówi: lepiej późno, niż…za późno. Wzrosty na rynku metali szlachetnych trwać będą tak długo, jak długo trwać będzie głupia, błędna, wręcz chora polityka monetarna rządów, które będą zachęcały swoich obywateli do oszczędzania, inwestowania, czyli do aktywności gospodarczej, poprzez obniżanie stóp procentowych, zaniżanie wartości pieniądza, i drukowanie pieniądza z powietrza. Mamy przed sobą długi, konsekwentny wzrost notowań szlachetnych kruszców, które są jedynym prawdziwym pieniądze, antidotum na absurdalne zadłużanie się i zniechęcanie do przedsiębiorczości. Nie udało wam się kupić srebra po 15.00 dolarów za uncje, kupcie je po 20 dolarów, żeby – gdy srebro kosztować będzie 50 dolarów lub więcej – nie pluć sobie w brodę, że nie uwierzyliście Fijorowi. To samo w przypadku złota. Jest dzisiaj po 1600 dolarów? Nie czekajcie, tylko kupujcie.
Złoto będzie po 2000, 3000, a może nawet po 10000 dolarów za uncję i więcej. Dopóki świat nie zrozumie swego błędu i nie zacznie wracać do standardu złota, do pieniądza mającego pokrycie w złocie/srebrze, dopóty cena metali szlachetnych będzie rosła. Innego wyjścia nie ma. Rzecz jasna, poza konfliktem zbrojnym. Tfu!
Jan M Fijor
milionerstwo.pl
Panie Janie. Jaka jest szansa, że nie będzie zakazu posiadania kruszców? Jaka jest szansa, że cena złota nie będzie sztucznie ustalana przez tych, którzy zabiorą nam gotówkę? Pozostają oczywiście banki ziemskie i czarny rynek. Pozdrawiam i dziękuję za dzielenie się wiedzą, Radek.
Faktycznie miał pan rację w tamtym roku, oby w następnym roku cena również wytrzeliła do góry tak jak w tym roku, żałuję, że nie wszedłem wcześniej na tego bloga, obkupiłbym się złotem i teraz był bym bardzo dużo do przodu. No ale lepiej późno niż później, kupiłem w tym roku, czekam na wzrosty w następnym.
Życzę powodzenia, na pewno pan się nie rozczaruje.